30 listopada 2009

09-10.12.2009 „Oblicza butoh. Bunt ciała – taniec – terapia” 50 lat butoh

„Oblicza butoh. Bunt ciała – taniec – terapia” to spotkanie z 50-letnią tradycją tańca butoh, którego różne oblicza odkryte zostaną podczas dwudniowej imprezy odbywającej się na Wydziale Nauk Społecznych UG oraz w Klubie Winda - Gdański Archipelag Kultury.

W ramach pierwszego dnia imprezy - 9 grudnia - odbędzie się panel dyskusyjny dotyczący historii butoh i metod zastosowania techniki butoh w terapii, promocja książki „Bunt ciała”, warsztat terapeutycznego zastosowania butoh, a także improwizacje taneczne w wykonaniu tancerek butoh – Aleksandry Capigi i Teatru Amareya.

Drugiego dnia - 10 grudnia - zapraszamy do Klubu Winda na wieczór zatytułowany „W hołdzie Hijikacie”. W ramach wieczoru zobaczymy spektakl „Haiku na trzy ciała” w wykonaniu tancerek Teatru Amareya oraz improwizację taneczną Aleksandry Capigi. Wieczór dopełni wernisaż wystawy zdjęć zatytułowanej „Butoh” autorstwa Grażyny Tomaszewskiej-Sobko oraz niespodzianka - „Haiku cuks” autorstwa Małgorzaty Zamorskiej-Sobczak. Imprezę podsumuje projekcja filmu „Hanami” w reż. Doris Dörrie.

Impreza „Oblicza butoh” ma na celu bliższe przyjrzenie się zjawisku tańca butoh jako kontrkulturze japońskiej, praktyce choreograficznej oraz terapeutycznej. Pragniemy także zastanowić się nad recepcją butoh w środowiskach kulturotwórczych zorientowanych na zmianę społeczną. Wśród zaproszonych gości znajdą się uznane tancerki, badaczki i choreoterapeutki reprezentujące różne perspektywy oraz stylistyki: związany z trójmiejską sceną Teatr Amareya (Katarzyna Pastuszak, Agnieszka Kamińska, Aleksandra Śliwińska) oraz związana z Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie Aleksandra Capiga.

Za początek tańca butoh uznaje się spektakl „Kinjiki” (Zakazane miłości) zaprezentowany w maju 1959 r. przez tancerza Tatsumiego Hijikatę i Yoshito Ohno. Był to wyraz buntu wobec sytuacji społecznej i politycznej powojennej Japonii oraz fascynacji niemieckim ekspresjonizmem i koncepcją teatru okrucieństwa Antonina Artauda.

Butoh zrywa z kanonami tradycyjnej sztuki, odwołuje się do starych wierzeń, obrzędów i ludowej estetyki brzydoty. Praktykę butoh można określić jako próbę przekroczenia ciała społecznego poprzez przyjęcie specyficznej psychofizycznej postawy tak zwanej „totalnej obecności” cechującej „ciało butoh” (jap. butoh-tai). Od wielu lat butoh w Polsce ma wierną i liczną publiczność teatralną, a także zyskuje uznanie w kręgach terapeutycznych.

Organizatorami wydarzenia są: Doktoranckie Koło Naukowe „Na Styku”, Teatr Amareya oraz Klub Winda – Gdański Archipelag Kultury.


PROGRAM
„Oblicza butoh. Bunt ciała – taniec – terapia”
50 lat butoh
09-10.12.2009
Miejsce: Wydział Nauk Społecznych UG i Klub Winda - Gdański Archipelag Kultury
Organizatorzy: Doktoranckie Koło Naukowe „Na Styku”, Teatr Amareya
oraz Klub Winda – Gdański Archipelag Kultury


Dzień 1
Oblicza butoh. Bunt ciała – taniec - terapia
09.12.2009, godz. 16.00-19.00
Wydział Nauk Społecznych UG, ul. Bażyńskiego 4, Gdańsk
wstęp wolny

g.16.00 Improwizacje butoh
- „Wiatr” - Teatr Amareya (A. Kamińska, K. Pastuszak, A.Śliwińska)
- Improwizacja taneczna - A. Capiga
g. 16.30 „Oblicza butoh: butoh Tatsumi Hijikaty i Kazuo Ohno”
panel dyskusyjny: A. Capiga, K. Pastuszak
g.17.00 Terapeutyczne aspekty tańca butoh
rozmowa: A. Capiga, K. Pastuszak, A. Kamińska, A. Śliwińska
g.17.30 Warsztat terapii tańcem butoh - A. Capiga (Zapisy do 08.12.2009 na adres: nastyku.eo@gmail.com)


Dzień 2
W hołdzie Hijikacie
10.12.2009, godz. 19.00-22.00
Klub Winda - Gdański Archipelag Kultury, ul. Racławicka 11, Gdańsk
wstęp 5 zł

g. 19.00 „Haiku na trzy ciała” - spektakl Teatru Amareya
g. 20.00 „Butoh” wernisaż wystawy zdjęć butoh autorstwa G. Tomaszewskiej
g. 20.15 Improwizacja taneczna - A. Capiga
g. 21.00 „Haiku cuks” M. Zamorskiej-Sobczak
g. 21.15 „Hanami” - reż. Doris Dörrie


Każdego dnia będzie możliwość zakupienia książki „Bunt ciała. Butoh Hijikaty" Aleksandry Capigi


O książce „Bunt ciała”:
„Bunt ciała” Aleksandry Capigi to szkic portretu Tatsumiego Hijikaty, człowieka pełnego sprzeczności i kontrowersyjnego artysty. Jest to też próba dotarcia poprzez interpretację jego esejów do genezy butoh. Na przykładzie wybranych układów choreograficznych Hijikaty autorka rekonstruuje proces rodzenia się nowej formy ekspresji tanecznej i jej realizowanie w spektaklach teatralnych. Koncentruje się na latach dzieciństwa, które Hijikata spędził w prowincji Tōhoku, które on sam, już jako dojrzały artysta, nobilitował, wynosząc zwykłe sytuacje do rangi objawień twórczych.
Aleksandra Capiga, „Bunt ciała. Butoh Hijikaty", Biblioteka Muzeum manggha, 2009

O spektaklu „Haiku na trzy ciała”:
„Haiku na trzy ciała” to poetycki spektakl taneczny inspirowany japońską tradycją kaligrafii i poetyką teatru cieni, a także działaniami japońskiej awangardy teatralnej lat 1960. Wykorzystując elementy kultury japońskiej, tancerki Teatru Amareya zabierają widza w podróż do zmysłowej przestrzeni tego, co niedopowiedziane. Subtelne gesty i ruchy układają się w taneczne haiku, którego krucha i ulotna natura odurza jak zapach kwitnących wiśni.

Choreografia: Teatr Amareya Występują: Agnieszka Kamińska, Katarzyna Julia Pastuszak, Aleksandra Śliwińska Muzyka: Guesch Patti; fragment ścieżki dźwiękowej teatralnej wersji „Sho o Suteyo, Machi e Deyō” (Podtytuł: „A High-Teen Symphony”, reż. Terayama Shuji, 1970, Skystation – SWAX-62). Premiera: 31.12.2006, Sfinks – Sopot Czas trwania: 30 min.

O artystkach:

Aleksandra Capiga - absolwentka japonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego i Treningu kreatywności i artterapii Podyplomowego Studium Terapii i Treningu Grupowego Instytutu Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji Uniwersytetu Warszawskiego. Zgłębia tajniki tańca butoh od 2000 roku. Naukę butoh rozpoczęła od udziału w warsztatach prowadzonych przez Atsushiego Takenouchiego, następnie przez prawie rok uczęszczała na treningi prowadzone przez Joan Laage. Pół roku spędziła w Sapporo studiując butoh pod okiem tancerza i profesora psychologii Toshiharu Kasaia (Itto Mority). Obecnie rozpoczęła studia w Polskim Instytucie Psychoterapii Tańcem i ruchem DMT. Od dwóch lat prowadzi warsztaty butoh w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej manggha. Jest również autorką pierwszej na rynku, autorskiej książki o butoh napisanej w języku polskim „Bunt ciała - Butoh Hijikaty”.

Katarzyna Julia Pastuszak - tancerka, reżyser, choreograf, dyrektor artystyczny teatru Amareya, teatrolog i animator kultury, kurator Sceny Teatralnej Klubu Żak, doktorantka FSD Uniwersytetu Gdańskiego, specjalista w dziedzinie tańca butoh. Ukończyła Skandynawistykę (UG) i Wiedzę o Teatrze (Akademia Teatralna, Warszawa). Jest członkiem CID (International Dance Council). Była stypendystką Rektora Akademii Teatralnej oraz Ministra Kultury i Sztuki za osiągnięcia naukowe (2005). Odbywała praktyki w Teatrze Znak, w Teatrze Ekspresji, w Teatrze Cynada, w Odin Teatret, związana z Katedrą Kulturoznawstwa UG, gdzie prowadzi zajęcia z Animacji Kultury. Kurator Sceny Teatralnej Klubu Żak w Gdańsku, prowadzi także warsztaty taneczno-teatralne, publikuje artykuły o tańcu i teatrze oraz daje wykłady z historii butoh. Prowadziła warsztaty przy WTZ przy Towarzystwie Pomocy Głuchoniewidomym w Gdańsku w roku 2009. Posiada wieloletnie doświadczenie w zakresie tańca butoh, technik tańca współczesnego, improwizacji, psychosomatycznych technik relaksacji.

Agnieszka Kamińska - tancerka, choreograf, wokalistka, pedagog, instruktor pracy z głosem, animator kultury, ukończyła Kulturoznawstwo na UAM w Poznaniu. Odbywała praktyki taneczne, teatralne, wokalne u m.in. Wojciecha Mochnieja, Anny Haracz, Olgi Szwajgier, Zygmunta Molika, Idy Kelarovej, Ang Gey Pin, tancerzy tańca butō, teatru Gekidan Kaitaisha i wielu innych. Posiada wieloletnie doświadczenie w zakresie tańca butoh, technik tańca współczesnego, improwizacji, contact improwizacji, tańca ekspresyjnego, ruchu autentycznego, Body Mind Centering, wielu technik wokalnych, terapii głosem, technik relaksacji. Tworzy opracowania wokalne do spektakli teatralnych oraz projektów muzycznych, jest twórcą autorskiego programu artystyczno-edukacyjnego w zakresie rozwoju ruchowego i wokalnego, prowadzi warsztaty głosowo-ruchowe. Prowadziła warsztaty przy WTZ przy Towarzystwie Pomocy Głuchoniewidomym w Gdańsku w roku 2009.

Aleksandra Śliwińska - tancerka, choreograf, wcześniej związana ze szkolnym zespołem tańca towarzyskiego, a następnie z Młodzieżowym Zespołem Tańca „Figiel” prowadzonym przez Małgorzatę Lorenc. Posiada wieloletnie doświadczenie w zakresie techniki tańca współczesnego, tańca butoh, improwizacji, contact improwizacji, tańca ekspresyjnego, Body Mind Centering’u, i innych. Uczennica Mileny Jurczyk, Bogumiły Ćwięki, Witolda Jurewicza, Leszka Bzdyla, Marka Lachowicza, Beaty Owczarek. Uczestniczyła również w Kursie dla Instruktorów Tańca Koszalin ’96-’97. Prowadziła warsztaty przy WTZ przy Towarzystwie Pomocy Głuchoniewidomym w Gdańsku w roku 2009. Absolwentka Ochrony Środowiska na Uniwersytecie Gdańskim oraz Dziennych Studiów Doktoranckich w Zakładzie Żywienia Klinicznego i Diagnostyki Laboratoryjnej na Akademii Medycznej w Gdańsku.


O Teatrze Amareya:
Amareya - ze starojapońskiego: heroiczne oddanie, bezwarunkowe poświęcenie

Teatr Amareya to teatr ruchu i ciała. Powstał w styczniu 2003 r. z inicjatywy Agnieszki Kamińskiej, Katarzyny Julii Pastuszak oraz Aleksandry Śliwińskiej i od początku istnienia pracuje przy Klubie „Winda” – Gdańskim Archipelagu Kultury. Działalność teatru obejmuje trzy kierunki: artystyczny - spektakle własne, projekty teatralne, dydaktyczny - warsztaty tańca butō, warsztaty taneczno-teatralne, warsztaty głosowo-ruchowe, wykłady oraz publikacje na temat tańca i teatru, oraz kierunek animacji kultury. Teatr ma własną metodę pracy twórczej i dydaktycznej, opartą na technice tańca butō oraz technikach teatru fizycznego, tańca współczesnego, techniki Marty Graham, tańca afrykańskiego, śpiewu, jogi i psychosomatycznych technik relaksacyjnych. Teatr wciąż pogłębia własną technikę pracy twórczej, w której stara się również uwzględniać aktualny kontekst społeczny, polityczny i kulturowy. Poszukiwania Teatru Amareya dotyczą: psychofizycznej obecności performera, indywidualnej, poza-codziennej techniki poruszania się, organiczności i nieskończonego potencjału twórczego ciała, pogłębiania świadomości ciała, rozwijania kreatywności i spontaniczności, ekspresji emocji poprzez ruch i głos, sposobów traktowania ciała we współczesnych społeczeństwach: przemocy, kontroli, uprzedmiotawiania ciała, dehumanizacji śmierci, komentowania rzeczywistości ruchem i ciałem.

Tancerki Amareya uczyły się u mistrzów japońskiego tańca butoh, takich jak Yukio Waguri, Ko Murobushi, Seisaku, Mikami Kayo, Yumiko Yoshioka, Itto Morita, Mika Takeuchi, Minako Seki, Atsushi Takenouchi, Yuri Nagaoka,. Współpracują z japońskim teatrem Gekidan Kaitaisha kierowanym przez Shimizu Shinjina, z tancerką Joan Laage oraz z Mikami Kayo (Torifune Butoh-sha). Teatr Amareya ma w swoim dorobku paręnaście spektakli, które były prezentowane podczas licznych festiwali w Polsce i za granicą.

Grażyna Tomaszewska-Sobko
Studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku na Wydziale Rzeźby, w pracowni prof. Edwarda Sitka. W roku 1991 obroniła dyplom u prof. Mariusza Kulpy. W roku 1992 założyła Galerię Żak w Gdańskim Klubie Żak, którą prowadziła do roku 2008. Obecnie jest kuratorem w Gdańskiej Galerii Miejskiej. Brała udział w około 30 wystawach zbiorowych i kilkunastu indywidualnych; w kraju i zagranicą, m.in. w Szwecji (2006 r.), na Litwie(2003r.,2005r., 2006r.,2007r.,2008r., 2009r.), w Kanadzie(2007r.).

Niektóre realizacje:
2006-2009 – Kierownik artystyczny czterech projektów „Obrazy Gdańskie” i „Piec Gdański” zakładających wspólne malowanie obrazów Gdańska przez kilkunastu artystów.
2007 – Projekt i realizacja katalogu „Integration 2002-2007”, dotyczący polsko-litewskiej
współpracy artystów zaprzyjaźnionych miast: Gdańska i Druskiennik.
2009 – Kurator polsko-litewskiej wystawy „50x50” w Galerii Nadbałtyckiego Centrum
Kultury .

26 listopada 2009

AKTYWNI MIMO NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI

Fundacja Aktywności Zawodowej

przy współpracy z:

Polską Organizacją Pracodawców Osób Niepełnosprawnych

oraz

Doktoranckim Kołem Naukowym UG Badaczy Kultur „Na Styku”


serdecznie zaprasza


na konferencję podsumowującą projekt
„AKTYWNI MIMO NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI”
oraz
przedstawiającą wyniki badań na temat:
wykorzystania pomocy publicznej na zatrudnienie osób niepełnosprawnych.


Konferencja odbędzie się w Międzynarodowym Dniu Osoby Niepełnosprawnej

tj. 3 grudnia 2009 roku o godzinie 11:00

w auli nr S 204 na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego,

ul. Bażyńskiego 4, Gdańsk – Przymorze.


Prosimy o potwierdzenie uczestnictwa do dnia 1.12.2009 r. pod numerem telefonu: 58 690 70 88, 0 510 033 318 lub e-mailem: faz.gdansk@wp.pl

Projekt dofinansowany ze środków
Programu Operacyjnego
Fundusz Inicjatyw Obywatelskich

6 listopada 2009

Spotkanie organizacyjne KN Na Styku

Spotkanie organizacyjne KN Na Styku odbędzie się 10.11.2009 (wtorek) o godzinie 17.30 w Ygreku.
Wszystkich zainteresowanych działalnością w kole zapraszamy!

17 października 2009

Ekonomia Wiedzy Niedoskonałej - wykład

Klub Krytyki Politycznej w Trójmieście, Doktoranckie Koło Naukowe „Na Styku” przy Wydziale Nauk Społecznych UG i Koło Naukowe Polityki Gospodarczej przy Wydziale Ekonomicznym UG zapraszają na wykład specjalny amerykańskiego ekonomisty Romana Frydmana wokół wydanej właśnie książki jego autorstwa "Ekonomia wiedzy niedoskonałej". Spotkanie poprowadzi prof. Teresa Kamińska.

22 października (czwartek), godz. 15.15, Wydział Ekonomii Uniwersytetu Gdańskiego, ul. Armii Krajowej 119/121 w Sopocie, aula B

O przyczynach finansowego kryzysu ostatniego roku spekulowano już wiele. Roman Frydman, amerykański ekonomista polskiego pochodzenia, jako pierwszy dowiódł, że źródłem katastrofy nie były chciwość maklerów ani błędne decyzje finansowych nadzorców. Fałszywe okazały się same podstawy naszego myślenia o gospodarce i o tym, jak ludzie zachowują się na rynku – nie są „po prostu” racjonalni, jak sądzili dotychczas ekonomiści. Klientem banku, analitykiem finansowym i kreatywnym menedżerem na równi kierują emocje, przesądy, intuicje i kulturowe podłoże. W swojej Ekonomii wiedzy niedoskonałej Frydman pokazuje, co to oznacza: nie istnieje jeden model ekonomiczny dobry w każdych warunkach, np. wzorce z Ameryki często nie sprawdzają się w Europie.

Więcej informacji: KP

1 października 2009

Promocja książki "Z Tango jest nas troje"

Kampania Przeciw Homofobii Oddział Trójmiasto, Centrum Zabaw Twórczych Edward, Doktoranckie Koło Naukowe Badaczy Kultur „Na Styku” przy Instytucie Pedagogiki na Wydziale Nauk Społecznych UG zapraszają na promocję pierwszej w Polsce książki dla dzieci poruszającej tematykę homoseksualności pt. "Z Tango jest nas troje". Odbędzie się ona 2 października (piątek) w Gdańsku. Szczególnie zachęcamy do udziału dzieci wraz z opiekunami.

Promocja składać się będzie z dwóch części.

Część I - DZIECIĘCA

2 października 2009, godz. 17:00 - 18:00

Centrum Zabaw Twórczych Edward s.c.
Gdańsk Oliwa, ul. Rodakowskiego 3a
centrumedward@gmail.com
www.centrumedward.pl
W tej części m. in.:

- czytanie tekstu przez logopedkę,
- prezentacja fragmentów książki z rzutnika.


część II - DLA DOROSŁYCH

2 października 2009, godz. 19:00 – 21 :00

Uniwersytet Gdański
Wydział Nauk Społecznych UG, Aula S211, ul.Bażyńskiego 4

Panel o edukacji na temat homoseksualności

Udział wezmą:
- dr Małgorzata Cackowska – pedagożka zajmująca się literaturą dziecięcą (Uniwersytet Gdański);
- dr Katarzyna Bojarska – psycholożka specjalizująca się w zagadnieniach homoseksualności (Uniwersytet Gdański);
- Ewa Ziółkowska - dyrektorka i współzałożycielka Centrum Zabaw Twórczych Edward, które gości dziecięcą część promocji książki;
- Jadwiga Bytniewska - psycholożka z gdańskiego ośrodka Po prostu, który prowadzi grupy wsparcia dla rodziców osób LGB (lesbijek, gejów, osób biseksualnych);
- Robert Biedroń - długoletni działacz praw człowieka i wydawca książki „Z Tangiem jest nas troje”.

Zaprosiliśmy do udziału w debacie także:
- Reginę Białusów - dyrektorkę Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego w Gdańsku;
-Elżbietę Lamparską – wicedyrektorkę Departamentu Edukacji i Sportu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego;
- Mirosławę Janowską - dyrektorkę Centrum Edukacji Nauczycieli w Gdańsku;
- Zdzisława Szudrowicza - Pomorskiego Kuratora Oświaty.

Po debacie zostanie zaprezentowany film „Your Mom is a lesbian”.

Podczas obu części promocji będzie można zakupić książkę.

21 września 2009

Czy Islandia jest skandynawska? Czego nie widać na Islandii dzięki... kulturze skandynawskiej?

Zadawanie w naukowych artykułach pytań typu „Czy Islandia jest skandynawska?” przypomina mi o średniowiecznych korzeniach współczesnych uniwersytetów. Podobne problemy (zapewne nie bez powodu) stawiali zresztą scholastycy. Czy czyściec jest/był częścią piekła?

Mimo to, a może właśnie dzięki temu, moją uwagę przyciągnął artykuł Włodzimierzea Karola Pessela pt. „Czy Islandia jest skandynawska? Próba nakreślenia 'wzoru kultury' islandzkiej” w książce „Islandia”, która jest zbiorem tekstów wielu badaczy (pod redakcją R. Chymkowskiego i W.K. Pessela). Punktem wyjścia dla (tak niemiłych mi) rozważań są trzy czynniki stanowiące o odrębności kultur skandynawskich, wskazane w artykule „Nad pojęciem kultury skandynawskiej” przez Zenona Ciesielskiego. Są to:
  • nordycka starożytność i demokracja lokalna,
  • zasada sola scriptura => niezmiennie wysoki poziom czytelnictwa,
  • ludowość, czyli chłopski charakter kultury

[Nawiasem... Ludowość, nieelitarność to niezwykły fenomen skandynawski i różnicę między kulturą polską a skandynawską chyba najzabawniej oddaje cytat z wypowiedzi badanych przez Annę Wojtyńską polskich imigrantów na wyspie (w tej samej książce: „Islandia i Islandczycy oczami polskich imigrantów”, s. 161): „To jest tradycja prostego ludu, nie było żadnej szlachty. Nie było ludzi, którzy tą wielką kulturę tworzyli. A u nas można to zobaczyć. Mamy tą piękną kulturę polską. Wielką i wspaniałą.”]

Po przedstawieniem modelu, autor prezentuje swoje „impresje terenowe”. Od tutejszego promiskuityzmu, architektury, wyznawanych w sondażach wartości, przez problem niepodległości i obecości w NATO, stosunek do Unii Europejskie, historię wojny dorszowej, po nikłą pobożność, stosunek do pracy, do dzieci, konsumpcjonizm, a nawet treść codziennych wiadomości. Dość to wszystko zresztą interesujące, tyle że dobrane i prezentowane w jakiś taki nieskandynawski, może elitarny, a może po prostu sztampowy sposób. Może brak w tym artykule szacunku do człowieka i jej potrzeb ,może ten widok jest trochę za bardzo stereotypizujący lub „z lotu ptaka”. [Zdaję sobie sprawę z tego, że po prostu etykietuję – polecam artykuł i całą książkę zresztą, może komuś uda się uchwycić „nieludzkość” antropologicznego spojrzenia na kulturę]. Czasami po prostu człowiek trafia na takie książki czy artykuły, których styl wydaje się jakoś nieznośny, do tego stopnia, że choć jest oczywiste, że autor pisze prawdę, to jednak z każdym zdaniem narasta w czytelniku przekonanie, że jest to tylko „jakaś prawda”. Narasta też gotowość do spojrzenia na problem z innych perspektyw, dzięki którym mogłoby okazać się, że jednak TO wcale nie jest prawda. W taki właśnie sposób wpaść można w scholastyczne tarapaty.

Opisana w artykule Pessela kultura – na małej wyspie pomiędzy Europą i Ameryką Północną - której bogactwo podtrzymywane jest wysiłkiem tak nielicznych mieszkańców (Pessel sugestywnie porównuje ilość mieszkańców Islandii do ilości mieszkańców Bydgoszczy czy Lublina), okazuje się skandynawska.

Podobieństwo tych kultur jest wizualne, często podkreślane, wręcz oczywiste. Bliskość ta ma także wymiar polityczny. Norwegia, Szwecja, Dania, Finlandia, Islandia, Grenlandia i Wyspy Owcze współpracują ściśle w ramach Rady Nordyckiej. Innowacyjnych rozwiązań problemów związanych ze zmieniającym się społeczeństwem Islandczycy zwykle poszukują w Skandynawii. Podobieństwo, a wręcz kulturowa zgodność Islandii i Skandynawii jest więc duża. Do czasu, gdy zaczniemy przyglądać się podstawom na jakich wybudowany został islandzki dobrobyt. W szczególności interesująca jest islandzka odmiana „welfare state” (Nie mam pojęcia jak tłumaczyć ten termin. Przyjęło się używanie określenia „państwo opiekuńcze”, ale zwykle w stosunku do Szwecji. Bardziej precyzyjne wydaje się określenie „państwo dobrobytu”, bo model szwedzki jest tylko jedną z jego odmian. Ale Polska też jest jedną z odmian „państwa dobrobytu”, co dumnym jej mieszkańcom mogłoby nasunąć przypuszczenia, że oto ktoś z nich szydzi. W istocie chodzi o wariant modelu państwowości umożliwiający dochodzenie do dobrobytu. Wysoki standard życia w krajach skandynawskich jest skutkiem tych wyborów, a nie punktem wyjścia.)

Otóż model islandzki w tak niewielkim stopniu przypomina model szwedzki, że bardziej odpowiednim byłoby nazwanie go modelem... polskim. Stefán Ólafsson w artykule „Normative foundations of the Icelandic welfare state. On the gradual erosion of citizenship-based welfare rights.” w książce pt. „Normative Foundations of the Welfare State. The Nordic Experience.” (red. N. Kildal, S. Kuhnle) systematyzuje opis islandzkich odstępstw od socjaldemokratycznego kanonu.

Autor twierdzi, że Islandia od momentu ustalenia zasad Beveridge nie ewoluowała wcale w kierunku modelu skandynawskiego i to najprawdopodobniej z powodów... kulturowych. Otóż jako społeczeństwo osadników, Islandczycy podzielają wiele z charakteru takich krajów jak: Stany Zjednoczone, Kanada, Australia i Nowa Zelandia, czyli: indywidualizm, zaradność, silną etykę pracy oraz brak dobrych manier połączony z silnym poczuciem równości.

W przypadku emerytur przejawia się to tym, że choć prawie wszyscy emeryci otrzymują emerytury, jednak wypłaty z I filaru są bardzo niskie, a ich wysokość jest zależna od dochodów. Filary są trzy. Pierwszy zapewnia szczupłą emeryturę od 67 roku życia. Drugi jest obowiązkowy, zależny od wykonywanego zawodu, częściowo wspierany przez państwo i administrowany przez organizacje pracodawców i związki zawodowe. Po 40 latach odkładania co najmniej 10% wynagrodzenia, fundusz powinien zapewnić co najmniej 56% poprzednich zarobków. Trzeci filar jest prywatny i dobrowolny, składka wynosi kolejne 10% zarobków, a ubezpiecza się w nim ok. 40% pracujących.

Wydatki na zabezpieczenia socjalne i na zdrowie, liczone udziałem ich w całości PKB, są znacząco niższe na Islandii. Przykładowo w 2000 roku Islandia wydawała 19,6% PKB, Dania – 28,7%, Finlandia – 25,2%, Norwegia – 25,3%, a Szwecja – 32,3%. Przy czym wydatki na zdrowie są podobne jak w pozostałych krajach, ale to na skutek małych (nawet w stosunku do krajów OECD) wydatków na zabezpieczenia społeczne, całość wydatków państwa islandzkiego jest dużo niższa. Częściowym wytłumaczeniem, a częściowym skutkiem niskich emerytur jest ilość ludzi pracujących nawet w wieku powyżej 65 lat (w 1998 roku: kobiet – 31,8%, mężczyzn – 43,6%, podczas gdy na przykład w Danii było to odpowiednio 0,9% i 4,7%, a w Szwecji: 9% i 13,9%).

Niski poziom zaangażowanie państwa w zabezpieczenie życia osób starszych nie jest równoważone zwiększonym udziałem wydatków na dzieci. Świadczenia na dzieci, których rodzi się na Islandii dużo, nawet w stosunku do krajów skandynawskich, również są niewielkie w stosunku do PKB.

Z modelem skandynawskim islandzki podziela oparcie się na zasadzie obywatelstwa – w przeciwieństwie do modelu minimalistycznego (USA, Kanada, Szwajcaria), który skierowany jest na potrzebujących oraz modelu bismarckowskiego, w kontekście europejskim zwanego kontynentalnym (Niemcy, Francja, Włochy), gdzie podstawą do wysuwania roszczeń są praca i potrzeby rodziny. Zasadniczą różnicą jest udział sektora prywatnego w opiece społecznej oraz uzależnianie wysokości zasiłków od wysokości uzyskiwanych dochodów.

Dodatkowo w latach 90-tych islandzki model przeszedł szereg zmian w duchu neoliberalnym, z których najważniejsze to: rosnące znaczenie opłat w opiece zdrowotnej i szkolnictwie; zarówno zasiłków jak i systemu podatkowego pozbawiono najważniejszego celu jakim w krajach skandynawskich pozostaje wyrównywanie dochodów. Zwiększyła się też wtedy przepaść między wysokością zasiłków a wysokością zarobków. Do czasu kryzysu, obalenia rządu i przejęcia władzy przez lewicę, zasiłek dla bezrobotnych wypłacany był na Islandii w wysokości nie przekraczającej linii ubóstwa.

W służbie zdrowia, podobnie jak w Polsce, specjaliści mają prawo do prowadzenia prywatnej praktyki. Poza opłatami istnieje także możliwość „przeskakiwania kolejki” przy pomocy opłat [co w zasadzie jest formą zinstytucjonalizowanej korupcji, ale widoczne jest dopiero, gdy rośnie ilość osób ubogich tj. "przeskakiwanych"]. Co więcej, opiekę nad osobami starszymi na Islandii, w tym chorymi, sprawują głównie różnego rodzaju NGOsy, a nie państwo. I jest to znaczącym odstępstwem w stosunku do modelu rozwijanego przez sąsiadów. Od 1997 roku zwiększono na Islandii rolę prywatnych uczelni wyższych. Otrzymują one tyle samo pieniędzy za każdego studenta, co przy danej tylko im możliwości podnoszenia opłat za studia skutkuje ich gwałtownym rozwojem.

O tym, że Islandia nie rozwijała zasad Beveridge przesądziła najprawdopodobniej dominacja partii centro-prawicowych (Partia Niepodległości), podczas gdy na kształt systemu skandynawskiego miały wpływ przede wszystkim partie socjaldemokratyczne. To, że islandzki model pozostał bliski rozwiązaniom anglosaskim, a nie przesunął się w kierunku minimalistycznego – północnoamerykańskiego, Islandia zawdzięcza związkom zawodowym, którym w latach 60-tych i 70-tych nawet przy sprzeciwie organizacji pracodawców i Partii Niepodległości udało się przeforsować i rozwinąć różne aspekty socjalnych zabezpieczeń.

Ciekawe czy gwałtowna śmierć neoliberalizmu [patrz: poprzedni wpis] oraz nagromadzony i znacjonalizowany dług będą miały wpływ na odnowienie “zasady równości” na Islandii.


„Projekt został zrealizowany przy wsparciu udzielonym przez Islandię. Liechtenstein i Norwegię, poprzez dofinansowanie ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego w ramach Funduszu Stypendialnego i Szkoleniowego”.

30 sierpnia 2009

Islandzkie lekcje upadania

Na Islandii w zasadzie nie używa się gotówki. Wszędzie płaci się kartą. W każdym sklepie, w taksówkach, w barach. Jesteśmy tu na stypendium badawczym wprawdzie dopiero kilka dni, ale nic nie zapowiada tego, byśmy musieli wiedzieć jak wygląda miejscowa waluta. Trudno więc nawet wyobrazić sobie, co to w takim kraju znaczy nie mieć dostępu do konta bankowego przez miesiąc. Nie móc nawet sprawdzić stanu tego konta. A właśnie w ten sposób uwidocznił się kryzys (isl. kreppa) na Islandii. Przez uniewidocznienie najważniejszych dla obywatela-konsumenta liczb. Zeszłej zimy w bankomatach brakowało gotówki. Płacić można było tylko wirtualnymi pieniędzmi z kart kredytowych. W nie lada tarapatach byli Islandczycy poza granicami swego kraju.

Jeżeli ktoś chce zrozumieć na czym polegała bankowa fikcja, to w zarysie najlepiej tłumaczy to historyczny, bo przed-kryzysowy reportaż telewizji Al Jazeera.





Konstrukcja załamała się, gdy relacje między poszczególnymi walutami przestały być stałe.

Z pierwszych rozmów wynika, że Islandczyków wkurza to, że ten ich kryzys wcale nie był nieprzewidywalny. Ostrzeżenia dochodziły z różnych krajów, ale miejscowy establiszment kwitował wszystko stwierdzeniem „Po prostu nam zazdroszczą”. Z dostępnych tu anglojęzycznych gazet lokalnych (cotygodniowa Grapevine) wynika z kolei, że wszystkich, którzy przez ostatnie 10 lat kwestionowali neoliberalną utopię rozwoju, spławiano pytaniem „Czy chcecie abyśmy znowu żywili się trawą i ziołami?”. A trzeba wiedzieć, że dawnymi czasy bieda była na Islandii taka, że Duńczycy okupujący te wyspę zaproponowali przesiedlenie wszystkich jej mieszkańców na Jutlandię.

Teraz, dzięki szaleństwom „banksterów”, perspektywa „trawy i ziół” stała się znowu realna. Ktoś przecież musi spłacić długi zaciągnięte przez islandzkie banki. Długi rosnące, a wynikłe z oferowanego przez nie wysokiego oprocentowania oszczędności. Właścicielem tych upadłych banków jest państwo. Podatnicy spłacać będą więc te długi latami. Podobno kojarzy się to Islandczykom z kontrybucjami wojennymi i rzecz jasna wcale nie chcą ich płacić, skoro żadnej wojny rzekomo nie prowadzili, więc i nie przegrali. Chociaż kilka osób z establiszmentu zostało przez Brytyjczyków na krótko wciągniętych na listę terrorystów, co było jedynym szybkim sposobem, żeby zablokować aktywa oddziałów banków islandzkich na wyspach.

Niewiele wiemy jeszcze, co zażyczył sobie IMF w zamian za słynną pożyczkę. Organizacja ta słynie w końcu z dobijania ubogich poprzez prywatyzację wszelkich sektorów gospodarki w krajach rozwijających się. Nie doczytaliśmy też, ale nie wydaje się, żeby tak często jak w dużych krajach jako remedium na całe zło podawano tu nazwisko Keynsa. W końcu jaki by popyt wewnętrzny na Islandii nie był, to nie zagwarantuje on odzyskania dotychczasowej pozycji.

Islandczycy zastanawiają się teraz nad tym, jak to się stało, że nikt nie słuchał głosów krytyki. W zasadzie to nie wiem czy się zastanawiają, po prostu funkcjonują równolegle dwa sposoby tłumaczenia sobie kryzysu. W jednym, zawiódł kapitalizm, a w szczególności ponad 10 lat neoliberalnych reform, czyli prywatyzowanie i deregulowanie wszystkiego. W drugim, zawiodło... społeczeństwo. Ludzie dali odebrać sobie władzę, w szczególności kontrolę nad mediami. Dużo mówi się o korupcji, mając na myśli nepotyzm. W małym kraju wszyscy się znają. Oferty pracy oraz pozycja zawodowa każdego pracownika zależna jest od sieci kontaktów rodzinnych. Przy tak gęstych relacjach nie było szans na krytykę ani otwarty sprzeciw. Korupcja nie była widoczna, póki wszyscy mieli pracę.

Teraz już nie jest jak w znanym filmie „101 Reykjavik”, gdzie bohater dzielnie unikał zatrudnienia, a pracownicy socjalni starali się znaleźć coś akurat dla niego. Obecna ilość bezrobotnych nie pozwala na obsługę i doradztwo dawnej jakości. Nie ma komu nawet sprawdzać czy bezrobotni rzeczywiście szukają pracy, której nie ma. Podobno nowością są wyrywkowe kontrole – wezwania, na które muszą osobiście stawić się bezrobotni – nota bene pobierający 70% dotychczasowego wynagrodzenia. Władza obawia się, że bezrobotni uciekli z wyspy.

Ale Islandia przeżywa też nieznany wcześniej boom. „Kto by pomyślał, jak wielu ludzi odwiedza ten kraj tylko z powodu kursu walut” zastanawiała się nasza nowa miejscowa koleżanka. Turyści podobno przybywają tu w nieznanych wcześniej ilościach (w roku 2008 około 500 tys osób, a w 2009 już w sierpniu ilość turystów przekroczyła tę liczbę). Według naszego rozeznania, Islandia stała się obecnie najprawdopodobniej najtańszym krajem skandynawskim. Nawet państwowy monopol dystrybucji alkoholu mający chronić mieszkańców przed pijaństwem sprzedaje wino już od 30 zł – co, jak każdy uważny czytelnik internetowego serwisu Gazety Wyborczej wie, oznacza że na Islandii sprzedaje się „tanie wino”. Turystyka to także popyt na sex. Dwudziestego pierwszego kwietnia 2009 parlament ustanowił jednak prawo wzorowane na rozwiązaniu szwedzkim. Karani grzywną lub rokiem (2 jeśli ofiara miała poniżej 18 lat) więzienia będą konsumenci oraz organizatorzy prostytucji, a nie zarabiające w ten sposób na życie imigrantki.

Projekt został zrealizowany przy wsparciu udzielonym przez Islandię. Liechtenstein i Norwegię, poprzez dofinansowanie ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego w ramach Funduszu Stypendialnego i Szkoleniowego”.


15 czerwca 2009

Awangarda Akademii zaprasza na „Lato Oporu”

"Awangarda Akademii zaprasza Cię na film „Lato Oporu” WNS S207 18.06 14:30 Elegancki ubiór nie obowiązuje. Obowiązuje myślenie. Jeśli dasz radę, masz w sobie ciut aktywizmu, to być może po filmie zaprosimy Cię na krótką dyskusję. Do niczego Ci się to nie przyda. Więcej informacji: KN Na Styku."

Awangarda Akademii zaprasza na film „Lato Oporu”. Jest to niemiecki film dokumentalny opowiadający o początkach obecnych protestów studenckich, czyli o okresie 2003-2006. Obfituje w zapisy podjętych przez studentów działań oraz policyjnych i administracyjnych na nie reakcji. „Lato Oporu” daje wgląd w specyfikę nimieckiego systemu edukacji wyższej, pozwala również poznać motywacje uczniów i studentów, którzy DZISIAJ, tj. 15.06.2009, zajęli uniwersytety. Po filmie odbędzie się niestrukturyzowana żadnym panelem dyskusja, którą następnie przeniesiemy w inne miejsce Wydziału.

Problematyka filmu wpisuje się w wieloletnią już tradycję edukacyjnych badań komparatystycznych prowadzonych w ramach Kół „Na Styku”. Zainteresować może jednak każdą i każdego, kto chce się kształcić i chce, by na studia mogły iść także ich dzieci.

Film będzie wyświetlany z polskimi napisami, które przygotowali wrocławscy aktywiści z grupy „NIE dla komercjalizacji uczelni!” Za co serdecznie im dziękujemy! Projekcje tego filmu odbędą się także w innych miastach uniwersyteckich w Polsce.

Czas: 18.6.2009 14:40

Miejsce: Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego, sala S207

Czas trwania filmu: 100 min.

1 czerwca 2009

Derek Monroe: Consumer Self-Defence


wtorek, 9 czerwca, godz. 17:00, WNS S207

Techniki Samoobrony Konsumenckiej, czyli co może wydarzyć się pomiędzy osobowością a osobowością prawną. Czy umiemy wychować homo economicusa tak, by zechciał przestrzegać standardów etycznych, którymi posługujemy się jako ludzie? We wtorek dowiemy się czy takie mechanizmy wypracowała kultura amerykańska, której integralną częścią stała się hodowla korporacji. Wykładem o Technikach Samoobrony Konsumenckiej mamy nadzieję rozpocząć dyskusję nad możliwościami umiędzynarodowienia wzajemnej pomocy i kultury współpracy w zakresie demokratycznej kontroli nad organizacjami oddziałującymi na jakość życia wszystkich ludzi na Ziemi.

Derek pochodzi z USA. Pracuje jako niezależny dziennikarz i współpracuje z wieloma międzynarodowymi agencjami medialnymi. Przydomek "etyczny terrorysta" doskonale opisuje jego zaangażowanie w sprawę, o którą walczy. W ciągu ostatnich kilkunastu lat wytoczył ponad 50 spraw sądowych wielu korporacjom naruszającym prawa konsumenta. Większość z tych procesów wygrał. Wśród tych firm znajdowały się miedzy innymi: JP Morgan Chase Bank, Citibank, TCF Bank, Fleet Bank,MB Financial, Mazda North America, Worldcom, Delta Airlines, Air France, American Airlines, Kmart Corp,CVS Corp., Walgreens Co.,AT&T, Albertsons Inc, Cub Foods, Wyndham Inc, ...

Przed spotkaniem warto przeczytać:
How much does culture and lifestyle affect behavior?
Economic and Financial Literacy Course (podcast w linkach)

18 maja 2009

Warsztaty dotyczące wielokulturowości oraz współpracy

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych na warsztaty, na których porozmawiamy o tym, jak uczyć dzieci szacunku do innych kultur. Warsztaty odbędą się we wtorek 19.05.2009 w godz. 12:00-15:00
Zaprezentujemy Wam zestaw ćwiczeń, które można wykorzystać w pracy z dziećmi, spróbujemy coś z Was wydobyć i zostawimy czas na dyskusję :) Wszystko to odbędzie się w ciężarówce stojącej pod mostem przy ulicy Szopy (z Gdańska tramwajem nr 13 w stronę Akademii Muzycznej).

Od przyszłego tygodnia natomiast zapraszamy grupy dzieci ze szkół podstawowych na wielokulturowe warsztaty. Starszych uczniów - z gimnazjum oraz szkół średnich zapraszamy natomiast na warsztaty dotyczące współpracy i konsensusu. Więcej informacji pod adresem mailowym "autoart.lkwgallery"
na skrzynce gmail.

16 maja 2009

Równy z równym

Jedną z najciekawszych rewolucji naszych czasów jest szerzenie się technologii opartych na idei p2p. Powoli przyzwyczajamy się do podejmowania codziennych decyzji w nowym paradygmacie. Potencjalna dostępność wszystkich ludzi w procesie podejmowania decyzji pozwala myśleć o strukturach hierarchicznych jako o czymś nieoczywistym. Od rewolucji życia codziennego po zmianę polityczną w funkcjonowaniu demokracji - i wiele interesujących przykładów na filmie.


Ciekawe co w kontekście tej zmiany stanie się z uniwersytetami. Czy mają do zaoferowania coś więcej niż tylko dyplomy? Warto przypomnieć, że w deklaracji użytkownika sieci Uniwersytetu Gdańskiego zobowiązujemy się do niekorzystania z aplikacji p2p w celu pobierania/udostępniania materiałów chronionych prawem autorskim. Jak celnie zauważył Grzesiek Stunża [1] [2] specjalizujący się na uniwersytecie w temacie wolnego dostępu, prawem autorskim chronione są także nasze wytwory udostępniane innym na licencji Creative Commons. Być może więc zapis deklaracji powinien brzmieć: "nie naruszających praw autorskich osób trzecich"?

Pozostaje pozdrowić couchsurfingowców i innych podróżników korzystających z sieci wymiany gościnności. Chcąc nie chcąc są aktywistami, którzy zmieniają oblicze świata i przygotowują wielką zmianę w funkcjonowaniu rządów.

Na film trafiliśmy dzięki blogerom P2P Foundation - pracowitym ludziom zaangażowanym w zbieranie i wykorzystywanie pomysłów związanych z tym paradygmatem.

8 maja 2009

TWIERDZA EUROPA: pedagodzy i aktywiści o naszych obozach dla imigrantów


Zapraszamy na spotkanie i dyskusję na temat uchodźców w Europie oraz polityki imigracyjnej Unii Europejskiej połączone z projekcją filmu „No Lager” (film w języku angielskim). UWAGA ZMIANA: dzięki przyjaciołom z Alterkina, będą polskie napisy.

Czas: 15.05.2009 godz. 17:00 – 20:00
Miejsce: budynek Wydziału Nauk Społecznych, sala S207
Organizatorzy: Koła Naukowe Na Styku oraz Stowarzyszenie Na Styku

W ramach przygotowania do dyskusji warto przejrzeć wpis sprzed dwóch lat oraz część linków do niego dodanych: No Lager.

16 kwietnia 2009

Uwolnij stereotyp - cykl bezpłatnych warsztatów antydyskryminacyjnych


Doktoranckie Koło Naukowe Badaczy Kultur Na Styku, Kampania Przeciwko Homofobii Trójmiasto oraz portal MultiKulti serdecznie zapraszają na cykl bezpłatnych warsztatów antydyskryminacyjnych „Uwolnij stereotyp”, które odbędą się w dniach 27-30 kwietnia 2009 r. na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego.

Warsztaty przeznaczone są dla wszystkich, które/rzy chcą dowiedzieć się czym są wykluczenie, stereotypizacja oraz nauczyć się w jaki sposób reagować na przejawy dyskryminacji ze względu na płeć, orientację seksualną, pochodzenie etniczne oraz niepełnosprawność. Proponujemy cztery warsztaty, podzielone tematycznie:

27 kwietnia 2009 – Ani mądrzy, ani piękni, ani bogaci… - Uczestnicy i uczestniczki zaproszone zostaną do refleksji nad spontanicznym postrzeganiem, klasyfikowaniem oraz stosowaniem przemocy wobec osób z niepełnosprawnością, a także do zastanowienia się nad sposobami przeciwdziałania tym zjawiskom.

Prowadzenie: Elżbieta Okroy, Ewa Okroy.

28 kwietnia 2009 – Etno-refleksje – warsztat dotyczący dyskryminacji na tle pochodzenia etnicznego. Celem warsztatu będzie wskazanie na dyskryminację przejawiającą się w codziennym życiu, w mediach, zawartą w stereotypach i kliszach językowych.

Prowadzenie: Monika Popow, Karolina Rzepecka.

29 kwietnia 2009 – Bo oni/one już tak mają – magia stereotypów a homofobia – uczestniczki i uczestnicy tego warsztatu będą mieli możliwość zaobserwować mechanizmy stojące za uprzedzeniami, poznać ich skutki, a także wczuć się w sytuację osób dyskryminowanych.

Prowadzenie: Michał Zinówko

30 kwietnia 2009- Genderowe wariancje znaczeń – przedmiotem warsztatu będzie dyskryminacja ze względu na płeć oraz próba spojrzenia na nią z różnych perspektyw.

Prowadzenie: Agnieszka Narloch, Karolina Rzepecka.

Wszystkie warsztaty odbędą się w godzinach 15.00-18.00 w budynku Wydziału Nauk Społecznych UG, ul. Bażyńskiego 4.

Informacje i zapisy: warsztaty.zapisy@gmail.com

Zgłoszenia przyjmujemy do 25 kwietnia 2009 r.

Osoby zaproszone do udziału w warsztatach zostaną poinformowane o tym drogą mejlową.

6 kwietnia 2009

Trzęsienie ziemi we Włoszech

To niewiarygodne, ale dziś o 3.32 ziemi we Włoszech w okolicach Abruzji zatrzęsła się przez około 20s. W tak krótkim czasie zostało zniszczonych około 10tyś. domów. Wstrząsy dało się również odczuć w samym Rzymie, gdzie zostały uszkodzone słynne termy Karakali zbudowane za czasów Marka Aureliusza. Były to najsilniejsze wstrząsy sejsmiczne tego tysiąclecia.
więcejna: http://www.dziennik.pl/swiat/article355214/Tragiczne_trzesienie_ziemi_zabilo_dzieci.html

12 marca 2009

Brudna robota, nasza robota

Interesujące wykłady. Pierwszy pokazuje jak zmieniało się myślenie o pracy i społeczeństwie człowieka, który prowadził program telewizyjny o brudnej robocie (ang. dirty jobs). Pokazuje, że we współczesnym społeczeństwie mamy problemy z pokazywaniem pracy i z myśleniem o pracy. Przede wszystkim będąc obciążeni wzorami narzuconymi przez dyskursy, często wartościujemy ludzi w zależności od tego, czym się zajmują. Myślę, że brak szacunku do ludzi pracy widać mocno w Polsce. Z czymś zupełnie przeciwnym mamy do czynienia w krajach skandynawskich, gdzie telewizja pokazuje, że praca nie musi zabijać ani boleć i zmieniać świat jest łatwo. Chociaż we wszystkich krajach "radosnego konsumpcjonizmu" media koncentrują uwagę na ludziach, którzy uszli konieczności pracy (z bogatych robiąc celebrytów, biednych - kryminalizując lub medykalizując).




Drugi wykład jest problematyczny, ale inspirujący. Na pytanie co przeszkadza nam robić właściwe rzeczy we właściwym momencie we właściwy sposób w zasadzie odpowiada, że źle opisane zasady / stanowiska pracy. Pojawia się tu pewnien międzykulturowy problem: wykład jest amerykański, przykłady opisu stanowisk pracy ze społeczeństwa, które przeszło modernizację. Gdy ludzie pochodzący z krajów zmodernizowanych mówią, że nie wszystko da się zmierzyć, zbyt szybko chyba odpuszczamy sobie mierzenie czegokolwiek. Podeprę się tu najgorszym w nauce doświadczeniem, bo własnym. Sprzątając w Danii czułem wielką ulgę, gdy dostawałem mega-szczegółowy opis czynności jakie mam wykonywać wraz z ich częstotliwością. To wielka pomoc w pracy. Nie trzeba myśleć wtedy CO robić, a można skoncentrować się na tym JAK robić. Dlatego wykład ten wydaje mi się dziwny - z moim zdaniem błędnych przesłanek wyprowadza moim zdaniem prawidłowe wnioski. Zawodzi i logika klasyczna i wewnętrzna logika tego co moje.



Zobrazowaniem konsekwencji postawy przyjętej na podstawie tego wykładu jest komediowy program korporacji Comedy Central - The Daily Show z dnia 12 marca, w którym prowadzący zamiast "puszczania bąków i robienia głupich min" ściera się w straszliwej debacie na temat podstaw etyki dziennikarskiej z prezenterem rozrywkowego programu o finansach.

10 marca 2009

Nurkowanie w śmieciach

Po wykładzie z pedagogiki porównawczej, gdzie mówiłem o nomadach edukacyjnych i moich badaniach, zapytał mnie student czy słyszałem o freeganach. Odniosłem wrażenie, że w szczególności ten aspekt grzebania w śmietnikach był jakoś niewyobrażalny. Może to tylko dlatego, że w Polsce śmietniki są brudne.

Może film "Skipping Waste" o zdobywaniu żywności przez nurkowanie w śmietnikach (dumpster diving food) pomoże zrozumieć co zapewnia trwanie kulturze alternatywnej. I skąd taka dowolność stylów życia w krajach bogatej Północy. A przede wszystkim można zobaczyć jak wyglądają śmieci i jaka jest skala procederu marnowania jedzenia. Dla chcących współtworzyć: Trashwiki

Produkcja i monataż: Lily Barlow
czas: 42 min.


Skipping Waste from mirco on Vimeo.

9 marca 2009

Opór i muzyka

Natknęliśmy się dzisiaj na interesującą serię programów w telwizji Aljazeera - "Music of resistance". Czasami muzyka nie tylko mówi o zmianach społecznych, czasami przynosi zmiany. Czasami samo zaangażowanie i tworzenie zmienia świat, bo poszerza się ilość wariantów życia, ilość reakcji, jakie ludzie mogą podjąć po doświadczeniach przemocy.

Te filmy nie klasyfikują muzyki według rodzaju. Koncentrują się na inicjatywach, które mają ambicję zmiany tego, co jest.

Trzy wybrane przykłady: z Brazyli, Mozambiku i Portugalii łączy nie tylko język portugalski. Mieszkańcy brazylijskich faveli potrzebują czegoś, co ich połączy, co nauczy dzieci żyć bez narkotyków. Mieszkańcy zapomnianych wiosek potrzebują prostych technologii i muszą nauczyć dzieci zasad higieny. Biedota w Europie uczy się szacunku do siebie, żeby przestać walczyć ze sobą.

Warto zwrócić uwagę na zaangażowanie mężczyzn w tworzenie muzyki. Badacze społeczeństw w kryzysie często zwracają uwagę na rolę młodych mężczyzn. Oni najbardziej potrzebują społeczeństwa, bo często są największym dla niego zagrożeniem.

Brazylia...





Mozambik...






Portugalia...




8 marca 2009

Światowy Tydzień Działań - odZYSKaj edukację!!!

Pojawiło się wideo promujące światowy tydzień działań na rzecz bezpłatnej edukacji. Podczas zeszłorocznej akcji w ponad 20 państwach (na 5 kontynentach) stawiono opór urynkowieniu edukacji.



Czy w tym roku Polska dołączy do tej listy? Pewne znaki wskazują, że tak :)

5 marca 2009

Przewodnik po okolicach: Demokratyczna Republika Kongo



Razem z Gdańskim Klubem Krytyki Politycznej, Kołem Kratos i kilkoma innymi organizacjami okołouniwersyteckimi współorganizujemy cykl spotkań, których celem jest dyskusja nad sytuacją w miejscach konfliktu. Pierwsze spotkanie dotyczy sytuacji w Demokratycznej Republice Kongo. Wykład wygłosi Maciej Konarski z Portalu Spraw Zagranicznych, a potem będzie debata.

Czas: 13 marca, godz. 15:30
Miejsce: sala A310 budynek WNS

22 lutego 2009

Odzyskaj Edukację – Globalny Tydzień Działań 20–29.04. 2009




Właśnie przetłumaczona treść ulotki:

Powstały 5-tego listopada 2008 roku, podczas “Międzynarodowego Dnia Akcji Przeciwko Komercjalizacji Edukacji”, Międzynarodowy Ruch Studentów wzywa do Globalnego Tygodnia Działań w kwietniu 2009 (20.04. - 29.04.)

Jesteśmy luźną siecią różnych postępowych (studenckich) grup z blisko 30-u krajów na 5-ciu kontynentach. Co nas jednoczy, to walka przeciwko zwiększającej się komercjalizacji edukacji I walka o wyzwalającą edukację publiczną, dostępną dla wszystkich członków społeczeństwa.

Coraz więcej grup zdaje sobie sprawę, że siły takie, jak prywatyzacja i utowarowienie edukacji (podobnie jak wielu innych aspektów życia), działają globalnie i dlatego, żeby skutecznie im się przeciwstawić, musimy zjednoczyć się w walce.

Studenci, nauczyciele, pracownicy i rodzice na całym świecie zadają sobie pytania: “Czy system edukacji publicznej służy interesom społeczeństwa? Czy nie odwraca się naszej uwagi, by wdrażać systemy edukacyjne, które przede wszystkim służą interesom prywatnym I biznesowi?”Opłaty za studia – raz wprowadzone – rosną, uniwersytety i szkoły zamieniają się w przedsiębiorstwa, zadłużenie studentów rośnie, a wydatki na edukację (odwrotnie niż wydatki na zbrojenia oraz “środki bezpieczeństwa”) są ograniczane w wielu częściach świata. Instytucje zajmujące się edukacją wyższą stają się mocno zależne od zdolności przyciągania sponsorów (zwykle graczy rynkowych). Skutkiem tego, tylko te instytucje i wydziały są w stanie przetrwać, które zostają uznane za pożyteczne przez sponsorów.

W systemach edukacji publicznej, od przedszkoli po uniwersytety, wymiar emancypacyjny edukacji musi być traktowany priorytetowo. Edukacja musi też być wolna od opłat i dostępna wszystkim. Demokracja istnieje tylko wtedy, gdy społeczeństwo składa się z wyzwolonych i niezależnych osób, które są w stanie krytycznie zastanawiać się nad (społecznym) środowiskiem, zachodzącymi procesami oraz strukturami władzy. Porządek, który nie spełnia tych kryteriów, nie jest demokracją.

Fakt, że grupy z ponad 20-u krajów na 5-ciu kontynentach dołączyły do międzynarodowego dnia działania w listopadzie pokazuje jak globalna jest to walka.

W tygodniu między 20 a 29 kwietnia aktywni obywatele na całym świecie zjednoczą się aby odzyskać edukację z uścisku komercji i tak zwanej neoliberalnej polityki.

Od każdej grupy zależy, w jaki sposób i przez ile dni chce protestować w ramach Tygodnia Działań. Mogą to być działania mniejsze lub większe. Ale ważne jest, żebyśmy się razem skoordynowali. Dlatego skontaktuj się z nami, gdy zdecydujesz się przygotować coś podczas Globalnego Tygodnia Działań.

Jak dotąd blisko 30 grup z 18 krajów (takich jak Francja, Stany Zjednoczone, Filipiny, Bangladesz, Niemcy, Wielka Brytania, Kanada, Togo i Kolumbia) na 5 kontynentach wspiera wezwanie do Globalnego Tygodnia Działań.

Zorganizujmy się i zjednoczmy w naszej walce!
Więcej informacji na naszej stronie: www.emancipating-education-for-all.org
Pytania prosimy kierować na adres: united.for.education@gmail.com

facebook: grupa Reclaim your Education - Global Week of Action 2009!!
n-k: Odzyskaj Edukację

Polskie wersje genderowo świadomych obrazków promujących kampanię: [1][2][3][4][5] zrobione przez Rudą.

15 stycznia 2009

Bieda i wykluczenie społeczne we współczesnej Polsce: NABÓR TEKSTÓW

Koło Naukowe Na Styku działające na Wydziale Nauk Społecznech Uniwersytetu Gdańskiego ogłasza nabór tekstów do książki poświęconej problematyce biedy i wykluczenia społecznego we współczesnej Polsce.

Tematyka biedy i społecznego wykluczenia stały się w świecie zachodnim przedmiotem szerokiej dyskusji. Tworzenie się na skutek globalizacji nowych podziałów społecznych, pojawianie się nowych obszarów biedy, światowy kryzys gospodarczy, którego skutki uderzają w najuboższych - to fakty. Przypadająca w tym roku dwudziesta rocznica rozpoczęcia się w naszym kraju transformacji ustrojowej, wydaje się być dobrą okazją do podsumowania oraz włączenia się w światową debatę na temat społecznych kosztów procesów globalizacyjnych. Stąd pomysł wydania książki, poświęconej tematowi ubóstwa w Polsce. Ma ona być recenzowanym zbiorem artykułów, prezentującym różne perspektywy badawcze. Szczególnie mile widziane będą prace oparte na badaniach empirycznych, ale również prace teoretyczne, analizy, prognozy. Gorąco zapraszamy do nadsyłania tekstów. Proponowana przez nas tematyka to:

* Bieda/wykluczenie a płeć, etniczność, klasa społeczna; nowe podziały społeczne;
* Ubóstwo w Polsce w ujęciu porównawczym, np. na tle innych krajów regionu (Europy Środkowo-Wschodniej, Morza Bałtyckiego i in.);
* Bieda jako czynnik wpływający na radykalizację nastrojów społecznych;
* Problem biedy i wykluczenia współczesnych polskich emigrantów i imigrantów;
* Walka z biedą i wykluczeniem społeczno-ekonomicznym - rozwiązania systemowe i pozasystemowe.

Termin nadsyłania tekstów: 30. kwietnia 2009 roku.
Kontakt: knnastyku@gmail.com
Więcej informacji: TU